PROJEKT

czyli jak wybrać najlepszy dla Nas projekt domu.

ARCHITEKTURA

Forma i funkcja. Funkcja i forma.

BUDOWA

Fundamenty - Sciany - Stropy - Dachy - Instalacje.

KONSTRUKCJA

Jak to działa?.

CO WYBRAĆ?

Co wybrać? Co lepsze?

E K O

EKOlogia EKOnomia.

3 lutego 2017

Kotłownia na paliwo stałe - dobre rady

Obecnie bardzo dużo mówi się o ogrzewaniu węglem. Nawet na naszym blogu o tym piszemy. Pomińmy na chwilę względy ekologiczne i ekonomiczne. Zastanówmy się za to jak powinna wyglądać kotłowania na paliwo stałe (węgiel, drewno) oraz skład opału. Jakie wykończenie zastosować, jakie wyposażenie jest niezbędne a które przydatne. 



Nie będziemy się tutaj zajmować wymaganiami co do powierzchni, kubatury, średnicy komina jakie powinna spełniać kotłownia. Od tego mamy specjalistów - Architekta i Projektanta Instalacji Sanitarnych. Dobiorą parametry kotła, przekrój komina a także wielkość czy wysokość pomieszczenia. 

Zacznijmy od podstaw. Zgodnie z przepisami kotłownia to pomieszczenie dla kotłów na paliwo stałe o mocy powyżej 25 kW. Takich mocy w domach jednorodzinnych nie potrzebujemy. Oficjalnie więc, kotły na paliwa stałe o mocy do 25 kW stoją nie w kotłowni lecz w pomieszczeniu technicznym. Takie wyjaśnienie dla zasady. Dlatego w dalszej części gdy będziemy mówić o kotłowni to w domyśle chodzi o pomieszczenie techniczne. 

Lokalizacja

Kocioł umieszczamy na parterze lub w piwnicy (jeśli jest). Stara zasada stanowi, aby kocioł znajdował się jak najniżej. Wynikało to z sposobu działania tradycyjnej grawitacyjnej instalacji (bez pompy). Obecnie instalacje wyposażone są zwykle w pompy, które nie mają takich ograniczeń. Za to wciąż najłatwiej "przerzucić" opał do składu zlokalizowanego w piwnicy lub na poziomie terenu.

Jak najbliżej kotła, jednak nie bliżej niż 1 metr, organizujemy skład opału. Może to być wydzielona część kotłowni lub zupełnie osobne pomieszczenie. Istotne, aby zapewnić łatwy i szybki dostęp do opału - bez stopni czy niepotrzebnych załamań. Węgiel nie powinien nam się obsypywać na przejście którym chodzimy, ani tym bardziej na sam kocioł. Dlatego zawczasu pomyślmy o tzw zasiekach. Najprostszy sposób to deski (nie polecam!), najtrwalszy to murek. 

Nie oszukujmy się - niezależnie od tego jak nowoczesny kocioł zainstalujemy to wokół niego zawsze będzie dużo brudu i pyłu. Zasyp kotła, wybieranie popiołu, czyszczenie kotła i komina to prace przy których powstaje dużo pyłu, który potrafi wniknąć wszędzie. A takie prace wykonujemy baaaaaaaaaardzo często. Dlatego nie liczmy na to, że w kotłowni urządzimy pralnie. Co najwyżej warsztat, składzik czy spiżarnie na przetwory w zamkniętych słoikach. Nie trzymajmy tam materiałów łatwopalnych (farby, lakiery, oleje, benzyna), wrażliwych na temperaturę albo niezapakowanych artykułów spożywczych. 

Dostawa opału

Bez względu na to jaki rodzaj paliwa stałego wybierzemy to zawsze będziemy musieli go przywieźć, wyładować i przenieść do składu opału. Czy to będzie miał, węgiel kostka czy workowany ekogroszek to i tak jakoś musimy go dostarczyć z podwórka do kotłowni. Dlatego też kotłownia musi mieć bezpośredni lub pośredni dostęp z zewnątrz, przez skład opału, garaż, w najgorszym razie klatkę schodową.

Wszystkie drzwi przez które będziemy nosić opał powinny mieć 100 cm szerokości w świetle (absolutne minimum to 90 cm). Dlaczego? Bo takie drzwi umożliwiają wygodny transport taczkami albo wiadrami. Bez problemu "przejdzie" też kocioł czy nawet największy zasobnik wody. Unikajmy niepotrzebnych stopni czy progów. Naroża zabezpieczmy metalowymi kątownikami.

Jeżeli kotłownia znajduje się na parterze to zwykle nie ma problemu aby wykonać drzwi na zewnątrz. Nad nimi przyda się daszek lub okap , żeby nie kapało na głowę. A co jeśli kotłownia jest w piwnicy? Wtedy też mamy kilka możliwości. Najczęściej wykonuje się osobne schody zewnętrzne które prowadzą do kotłowni, składu opału lub innego pomieszczenia w sąsiedztwie kotłowni. Nad takimi schodami też warto pomyśleć o zadaszeniu. Inna opcja to wykorzystanie wewnętrznej klatki schodowej z wyjściem na zewnątrz z podestu na pół-pietrze (osobiście nie polecam jeśli klatka schodowa nie ma możliwości odcięcia zejścia z parteru do piwnicy). Dobrym rozwianiem jest tez wykorzystanie garażu w piwnicy jako pośredniego wejścia do kotłowni. To tanie i wygodne rozwiązanie szczególnie gdy sami przywozimy po kilka worków ekogroszku. Co jednak gdy nie mamy żadnej z powyższych możliwości, gdy działka jest za mała na schody zewnętrzne, a garażu brak? Wtedy zostaje nam stare, sprawdzone rozwiązanie w postaci piwnicznego okienka przez które dostarczymy opał prosto do kotłowni. Jego wymiary to minimum 90x60 cm. Wokół otworu proponuję wykonać obróbkę blacharską, aby nie uszkodzić elewacji. Samo okno najlepiej aby było stalowe, PCV słabo się sprawdzi.


Połączenie z wnętrzem domu

Występują dwie szkoły w kwestii połączenia kotłowni z wnętrzem domu. Pierwsza mówi żeby całkowicie oddzielić, a do kotłowni wchodzić tylko z zewnątrz. Druga z kolei twierdzi, że przejście "suchą nogą" z domu do kotłowni jest o wiele wygodniejsze. Zatem po kolei.

Całkowite oddzielenie kotłowni od wnętrza domu, poprzez wejście jedynie z zewnątrz pozwoli doskonale odizolować pomieszczenia mieszkalne od brudu, pyłu i dymu, chociażby tylko przy rozpalaniu czy konserwacji. Proszę sobie jednak wyobrazić niedzielny poranek kiedy trzeba wstać, ubrać ciepłą kurtkę, buty i przejść przez zimne podwórko aby dorzucić do pieca. Brrrr....

Połączenie kotłowni z wnętrzem domu to komfortowe rozwiązanie do użytkownika, ale zapachy mogą przenikać do środka. Aby temu zapobiec polecam rozwiązanie w postaci "śluzy brudu", czyli pomieszczenia pomiędzy domem a kotłownią w którym zatrzymają się zanieczyszczenia. Istotne aby kotłownię od pomieszczeń mieszkalnych oddzielało dwoje drzwi. Funkcję śluzy może spełnić:
  • przedsionek - rozwiązanie proste i skuteczne, nie wymaga dodatkowej powierzchni, ale pył może osiadać na ubraniach wiszących w tym pomieszczeniu
  • garaż - będzie zarówno śluzą jak i pośrednim wejściem z zewnątrz do kotłowni
  • dodatkowe pomieszczenie jak składzik, spiżarnia, ale odradzam garderobę lub pralnię z uwagi na zapachy
  • łazienka, WC - trudne do utrzymania w czystości

Wyposażenie kotłowni

Nie, nie będziemy tu pisać o elementach kotła czy instalacji grzewczej. Od tego są specjaliści Instalatorzy, którzy ją odpowiednio zaprojektują, dobiorą i wykonają. My skupimy się na pomieszczeniu i elementach o których często się zapomina.

Zacznijmy od rzeczy niezbędnych. Komin dymowy i grawitacyjna wentylacja wywiewna to oczywistość. Ale nie zapominajmy o wyczystce komina, która jest konieczna do jego wyczyszczenia. Każdy kocioł na paliwo stałe potrzebuje też mnóstwo powietrza do spalania, które trzeba dostarczyć z zewnątrz. Zwykła kratka to kiepskie rozwiązanie. O wiele lepszy będzie kanał typu ZET (dwa kolana 90 stopni połączone kawałkiem rury). Nie będzie nam wiało, ani uciekać ciepło. Oczywiście wszystkie elementy wentylacji powinny być odporne na ogień i wysoką temperaturę.

Wykończenie wszystkich przegród w kotłowni powinno być niepalne, łatwe do utrzymania w czystości i gazoszczelne (nie może przepuszczać powietrza, gazów i dymu - ważne szczególnie dla stropów drewnianych). Na podłodze sprawdzi się zarówno wylewka cementowa pomalowana farbą posadzkową jak i płytki ceramiczne. Podobnie na ścianach. Najprostsze będą tynki cementowo-wapienne pokryte emulsją lub farbą do betonu, a najtrwalsze płytki ceramiczne. Farby nie są szczególnie trwałe, ale dość tanie i łatwe do odnowienia. Płytki ceramiczne to już droższe, ale o wiele trwalsze rozwiązanie. Ważne aby miały duże rozmiary (25-60 cm) co ograniczy ilość fug. Te na podłodze powinny być nieśliskie i odporne na ścieranie.

Wszystkie elementy instalacji elektrycznej powinny spełniać parametry co najmniej IP44. Minimum to jedno, ogólne źródło światła, ale przyda się jeszcze dodatkowe w pobliżu kotła (np do serwisu). Oprawy mogą być najprostsze techniczne (bryzgo i pyłoszczelne). Do tego gniazdo w pobliżu kotła i drugie dodatkowe. Oba IP44 (z klapką).

Drzwi najlepiej zamontować stalowe, najbardziej odporne na uszkodzenia. Jeśli kotłowania połączona jest z resztą domu to polecam drzwi ognioodporne aby oddzielić pomieszczenia mieszkalne od potencjalnego zagrożenia pożarem.

Dodatkami nieobowiązkowymi, ale ułatwiającymi nam życie będą:
  • umywalka - umyjemy w niej ręce, wypłuczemy mopa itp. Ciepła woda w kranie zwiększy nasz komfort, a nie będzie wiele kosztować (bo instalacja i tak jest w pobliżu)
  • wpust podłogowy do kanalizacji - pozwoli szybko zmyć brud z podłogi, a w razie awarii instalacji nie zaleje nam całej kondygnacji
  • wieszak na ubranie i buty robocze w pobliżu wejścia do kotłowni lub w śluzie - ograniczy przenoszenie pyłów oraz zapachów
  • miejsce na pogrzebacz, łopatkę i wyciory - nie będą nam się plątać po całym pomieszczeniu
  • pojemnik na popiół, worki itp. 

* * *


Czy ktoś z Państwa ma jeszcze inne pomysły na urządzenie funkcjonalnej kotłowni? Zachęcam do komentarzy. 




Uwaga: wszystkie powyższe przemyślenia dotyczą jedynie pomieszczeń z kotłem na paliwo stałe o mocy do 25 kW.  Dla większych mocy wymagania są o wiele bardziej restrykcyjne. 



foto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogrzewanie#/media/File:Central_heating_unit.jpg



TEMATY POWIĄZANE
Pomieszczenie gospodarcze
Dom dla Nas (5). Niezbędne pomieszczenia.

28 maja 2016

Dom w mieście, na wsi, na przedmieściach

Moi drodzy, chyba każdy z nas gdy myśli o swoim wymarzonym domku oczyma wyobraźni widzi go na sporej działce w otoczeniu drzew, krzewów z równo przyciętym gęstym trawnikiem. Mężczyźni pewnie zwrócą uwagę na podjazd z samochodem, kobiety na kwiaty w oknach. To archetyp własnego domu, często bez skrupułów wykorzystywany w katalogach domów gotowych. Położony przy spokojnej ulicy, w sąsiedztwie innych domów o podobnym wyglądzie. Tylko gdzie znaleźć taką okolicę i taką działkę? Może w mieście? Albo na przedmieściach? W sumie na wsi też można poszukać...


W naszym kraju każdy region i każde większe miasto ma swój niepowtarzalny charakter. Kraków i Wrocław mimo podobnej ludności i historii znacznie się różnią pod względem. Tak samo inaczej będzie się mieszkać w Rzeszowie a inaczej w Szczecinie. Trudno więc uogólniać. Ale jakoś spróbuję. Proszę jednak mieć zawsze na uwadze, że to tylko moje przemyślenia na podstawie obserwacji południowo-wschodniej Polski. Więc z góry proszę o wyrozumiałość.


Duże miasto 

Mam tutaj na myśli duże miasto, wojewódzkie (obecnie lub przed reformą terytorialną), w którym mieszka ponad 100 000 osób. To centrum administracyjne, kulturowe, finansowe i technologiczne całego regionu w promieniu nawet kilkudziesięciu kilometrów. Zapewnia mnóstwo miejsc pracy, przez co skupia ludność miejscową i przyjezdną. Oprócz pracy zapewnia także wszelkie usługi, atrakcje kulturalne i rozrywkowe (teatry, wystawy, kina, restauracje), wielki wybór sklepów. Do tego bogata oferta edukacyjna i sportowa. Życie znacznie ułatwia też rozbudowany transport publiczny.



Przedmieścia

Dla dużego miasta, równie charakterystyczne jak zabytkowe centrum są przedmieścia. Chociaż oficjalnie nie stanowią obszaru miasta to są z nim ściśle i nierozerwalnie złączone. To tereny w pobliżu granicy wielkiego miasta, skomunikowane lokalnymi drogami z dzielnicami na obrzeżach (patrz wyżej). Często granica między nimi jest tylko umowna.

czytaj więcej...




Miasta małe i średnie

W dużym uogólnieniu zaliczymy tutaj wszystkie miasta poniżej 100 tys mieszkańców. Oczywiście trudno porównywać miasto na prawach powiatu grodzkiego z niewielką osadą, która prawa miejskiego posiada tylko ze względów historycznych. Chodzi mi bardziej o miejsca, które mają wyraźna miejska strukturę. Czyli są w nich zlokalizowane urzędy, szpitale, placówki kulturowe i szkoły średnie, a nawet wyższe. No i przede wszystkim zapewniają miejsce pracy dla mieszkańców tego miasta i bliskich okolic. W porównaniu z aglomeracjami nie ma tutaj aż tylu ośrodków kultury, centów handlowych czy rozbudowanej komunikacji publicznej. Dlatego do tej kategorii możemy zaliczyć również niektóre miejscowości wiejskie, siedziby gmin, w których mieszka ponad 3 tys osób (w miejscowości, nie gminie).   

Wsi spokojna, wsi radosna... Na temat wsi narosło wiele stereotypów. Wielu ludzi podświadomie uważa, że czas się tam zatrzymał gdzieś w XIX wieku, no najpóźniej w połowie XX wieku. Oczyma wyobraźni widzi pasące się na łące krowy, po obejściach kręcą się kury i gęsi, a konie w gospodarstwie właśnie zastąpił traktor marki Ursus. Nic bardziej mylnego! To już dawno nieaktualne.

czytaj więcej...





foto:
https://wallpaperscraft.com/image/los_angeles_view_top_view_night_city_93240_1920x1080.jpg
https://xifin.files.wordpress.com/2009/10/suburbia.jpg
http://science-all.com/images/town/town-02.jpg
http://www.wallpapersxl.com/wallpapers/1920x1080/austrian-village/606364/austrian-village-alpine-in-austria-606364.jpg

27 maja 2016

Przedmieścia

W Polsce nie wykształciły się typowe przedmieścia - suburbia jak np w USA. Trudno u nas spotkać wielkie osiedla domów jednorodzinnych o podobnym kształcie ciągnące się kilometrami, do najbliższej autostrady lub centrum handlowego. U nas, najczęściej zabudowa jest chaotyczna, nieuporządkowana, przeplatana budownictwem usługowym, handlowym lub nawet przemysłowym. Ma to swój urok, ale sprawia też spore trudności.


Dla dużego miasta, równie charakterystyczne jak zabytkowe centrum są przedmieścia. Chociaż oficjalnie nie stanowią obszaru miasta to są z nim ściśle i nierozerwalnie złączone. To tereny w pobliżu granicy wielkiego miasta, skomunikowane lokalnymi drogami z dzielnicami na obrzeżach (patrz wyżej). Często granica między nimi jest tylko umowna.

Dlatego też nie ma wielkich różnic miedzy przedmieściami o obrzeżami miasta.W codziennym życiu ogranicza się głównie do adresu i miejsca załatwiania spraw urzędowych. Wady i zalety są podobne. Kiepski dojazd wąskimi drogami, często bez chodników i oświetlenia ulicznego. Słaba komunikacja zbiorowa i duża odległość od szkoły czy pracy i tak wymaga od nas posiadania i codziennego korzystania z dwóch samochodów. Nie ma się co temu dziwić. Przedmieścia to niedawne sołectwa (czyli wsie) wchłonięte przez miasto. Wciąż widać w nich zabudowania gospodarcze.

W zamian możemy znaleźć całkiem dużą działkę dość blisko miasta. Zapewni nam dużo zieleni, spokoju i ciszy. Z infrastruktury oświatowej lub kulturalnej i tak zapewne będziemy korzystać w "mieście". Dlatego warto poszukać działki z dostępem do mediów (w tym kanalizacji). To dobra lokalizacja dla młodej rodziny szukającej bezpiecznego miejsca do wychowania dzieci. Być może w ciągu najbliższych lat infrastruktura drogowa i komunikacyjna zostanie poprawiona, a przedmieścia stopią się z miastem. Często tak się dzieje, chociaż nie zawsze.



foto: https://xifin.files.wordpress.com/2009/10/suburbia.jpg

26 maja 2016

Miasta średnie i małe

W dużym uogólnieniu zaliczamy tutaj wszystkie miasta poniżej 100 tys mieszkańców. Oczywiście trudno porównywać miasto na prawach powiatu grodzkiego z niewielką osadą, która prawa miejskiego posiada tylko ze względów historycznych. Chodzi mi bardziej o miejsca, które mają wyraźna miejska strukturę. Czyli są w nich zlokalizowane urzędy, szpitale, placówki kulturowe i szkoły średnie, a nawet wyższe. No i przede wszystkim zapewniają miejsce pracy dla mieszkańców tego miasta i bliskich okolic. W porównaniu z aglomeracjami nie ma tutaj aż tylu ośrodków kultury, centów handlowych czy rozbudowanej komunikacji publicznej. Dlatego do tej kategorii możemy zaliczyć również niektóre miejscowości wiejskie, siedziby gmin, w których mieszka ponad 3 tys osób (w miejscowości, nie gminie).


Jeśli więc mieszkamy w takiej miejscowości, czujemy się z nią związani, a przede wszystkim pracujemy w jej pobliżu to jak najbardziej proponuje szukać ładnej działki właśnie tutaj. To bardzo dobre rozwiązanie. Znamy okolice, a także mocne i słabe strony sąsiedztwa. 

W takim mieście komunikacja zbiorowa nie jest zbyt rozwinięta. Zwykle dojedziemy nią do pracy czy szkoły, ale wieczorne czy nocne powroty do domu będą problemem. Tak więc posiadanie samochodu będzie koniecznością. Na pewno jednego. Drugi może być konieczny gdy oboje będziemy musieli dojeżdżać do pracy (przeważnie z uwagi na brak dobrego połączenia zbiorowego). Można się spodziewać, że przedszkole, szkoła czy ośrodek zdrowia będą dość blisko, więc dzieci będziemy mogli zwyczajnie odprowadzić pieszo.  

Niezaprzeczalną zaletą mniejszego miasta jest zdecydowanie mniejszy ruch samochodowy. Korki są tutaj rzadkością. Wiele spraw możemy załatwić pieszo, gdyż większość urzędów lub sklepów znajduje się w centrum. 

Z drugiej strony, gorzej będziemy mieli z kinem, teatrem czy operą. Także szkoła wyższa w naszym mieście będzie niedostępna lub w najlepszym razie będzie stanowić filię innej placówki. Bez problemu znajdziemy restaurację czy miła knajpkę, o ile nie szukamy gwiazdek Michelina.

W skrócie. Takie miasto to dobre miejsce do mieszkania. Przyzwoity standard za rozsądne pieniądze. Bez fajerwerków, ale też bez wyrzeczeń. Dobry dostęp do infrastruktury i komunikacji. Jest tylko jeden warunek - praca. Powinna być na miejscu lub w niezbyt dalekiej odległości. Graniczny jest tutaj czas dojazdu - poniżej godziny w jedną stronę. Tyle jest jeszcze do zniesienia. Więcej jest już bardzo męczące na co dzień. Celowo nie pisze tutaj o odległości, gdyż w ciągu tej godziny można pokonać 20 km jak i 70 km.



foto: http://science-all.com/images/town/town-02.jpg

25 maja 2016

Duże miasto


Mam tutaj na myśli duże miasto, wojewódzkie (obecnie lub przed reformą terytorialną), w którym mieszka ponad 100 000 osób. To centrum administracyjne, kulturowe, finansowe i technologiczne całego regionu w promieniu nawet kilkudziesięciu kilometrów. Zapewnia mnóstwo miejsc pracy, przez co skupia ludność miejscową i przyjezdną.  Oprócz pracy zapewnia także wszelkie usługi, atrakcje kulturalne i rozrywkowe (teatry, wystawy, kina, restauracje), wielki wybór sklepów. Do tego bogata oferta edukacyjna i sportowa. Życie znacznie ułatwia też rozbudowany transport publiczny.


Wszystkie te zalety powodują, że do i tak dużych miast napływa jeszcze więcej ludności. Część tylko dojeżdża do pracy, mieszkając w sąsiednich gminach czy powiatach, jednak sporo osób decyduje się też zamieszkać w pobliżu pracy.  Temat znany od lat - duże miasta przyciągają (i fascynują). Powoduje to dużą gęstość zaludnienia, wysokie ceny działek budowlanych i mieszkań. Do tego dochodzą utrudnienia komunikacyjne (potężne korki w godzinach szczytu).

Dzielnice willowe

W dużym mieście coraz trudniej znaleźć "ładną" działkę pod wymarzony dom. W centrum jest to praktycznie niemożliwe, gdyż dominuje tam przecież wysoka zabudowa wielorodzinna i biurowa. Nie mówiąc o historycznej zabudowie, objętej ochroną konserwatorską. Dlatego poszukiwania lepiej zacząć poza centrum.
W takich miastach często spotkamy dzielnice typowo willowe, z architektonicznymi dziełami sztuki. Ceny jednak są tam powalające - w przybliżeniu koszt działki jest równy wartości naszego skromnego domu. Szukajmy więc dalej.

Dzielnice domów jednorodzinnych

Jeszcze dalej od centrum, gdzie zabudowa jest mniej regularna, a ceny niższe, ale to jeszcze wciąż :miasto" a nie przedmieścia. Z dobrym dostępem do szkół i sklepów i komunikacją zapewniającą szybki dojazd do pracy i centrum. Cena oczywiście nie jest niska, a wybór jest mocno ograniczony. Najlepsze działki już dawno są zagospodarowane. Pozostały działki "gorszego sortu" - wąskie, o nieregularnym kształcie, w drugiej lub trzeciej linii zabudowy, z trudnym dojazdem lub sąsiedztwem, bez mediów. Jeśli jednak znajdziemy działkę bez takich wad - kupujmy nim ktoś inny nas ubiegnie. Taka działka nie straci na wartości. A wręcz przeciwnie, w przyszłości będzie jeszcze bardziej atrakcyjna. To długofalowa inwestycja. Tylko czy nas na nią stać? Czy wygoda i bliskość do pracy i "kultury" jest warta tej ceny?

Obrzeża miasta

Jeszcze dalej mamy już obrzeża miasta, które przeważnie są niedawno przyłączonymi do aglomeracji zwykłymi wsiami. Ceny są nieco niższe niż za działki opisane powyżej, choć i tak nie małe. Niewątpliwymi zaletami są: spory wybór, korzystne ceny, większa powierzchnia i mniejsza gęstość zabudowy. Wady to słaba infrastruktura komunikacyjna i komunalna (często nie będzie kanalizacji). Dojazd będzie odbywał się raczej wąskimi dróżkami, zwykle bez chodników czy oświetlenia ulicznego. Niewiele różni się to od przedmieść czy nawet terenów wiejskich. Jedynie przynależność administracyjna decyduje czy to jeszcze miasto czy już przedmieścia.

Przedmieścia

Dla dużego miasta, równie charakterystyczne jak zabytkowe centrum są przedmieścia. Chociaż oficjalnie nie stanowią obszaru miasta to są z nim ściśle i nierozerwalnie złączone. To tereny w pobliżu granicy wielkiego miasta, skomunikowane lokalnymi drogami z dzielnicami na obrzeżach (patrz wyżej). Często granica między nimi jest tylko umowna. Dlatego też nie ma wielkich różnic miedzy przedmieściami o obrzeżami miasta. W codziennym życiu ogranicza się głównie do adresu i miejsca załatwiania spraw urzędowych. Wady i zalety są podobne. Kiepski dojazd wąskimi drogami, słaba komunikacja zbiorowa i duża odległość od szkoły czy pracy i tak wymaga od nas posiadania i codziennego korzystania z dwóch samochodów. 
W Polsce nie wykształciły się przedmieścia - suburbia jak np w USA. Trudno u nas spotkać wielkie osiedla domów jednorodzinnych. Najczęściej zabudowa jest chaotyczna, nieuporządkowana, przeplatana budownictwem usługowym, handlowym lub nawet przemysłowym. Ma to swój urok, ale sprawia spore trudności w znalezieniu dobrej działki. 

Podsumowanie

Fajne działki budowlane w dużych miastach, z dobrą infrastrukturą są bardzo pożądanym towarem. Dlatego są po prostu drogie. Nawet bardzo drogie jeśli leża w dobrej lokalizacji i z pełnym uzbrojeniem. Czy są warte swej ceny? Tutaj wybór należy do Was. To cena komfortu, wygody, prestiżu, szybkiego dojazdu do pracy. A to parametry trudne do oszacowania.
Niestety, na rynku dostępne są działki, które nie są idealne. Małe, wąskie, nieustawne, bez mediów, w nieciekawych lokalizacjach, z trudnym dojazdem. A cena wcale nie jest rewelacyjna... Wtedy warto zastanowić się chwilę czy nie lepiej dojeżdżać te 10 km dalej, z przedmieść lub wsi za to cieszyć się większą działką i lepszym widokiem za nieco mniejsze pieniądze?



POWRÓT


foto: https://wallpaperscraft.com/image/los_angeles_view_top_view_night_city_93240_1920x1080.jpg

FacebookGoogle PlusRSS FeedEmail